Asset Publisher Asset Publisher

Rok urodzaju

Bór (a tak naprawdę las :)) podarzył nam w tym roku baaaardzo hojnie.

Sypnęło żołędziami tak dobrze jak nie sypało od 1️3️ lat (!). Ostatni tak obfity zbiór odnotowaliśmy w 2005 roku, kiedy to wielkie gromadzenie żołędzi zakończyliśmy z wynikiem prawie 25-ciu ton. W tym roku poszło nam nawet lepiej – łącznie z obiektów nasiennych Nadleśnictwa Strzelce przyjechało do naszej szkółki gospodarczej prawie 2️8️ ton żołędzi.

Leśniczy i jego załoga mają pełne ręce roboty, ale nikt nie narzeka, bo tak dobry urodzaj nie zdarza się często, a ostatnie kilka lat było wyjątkowo chudych w żołędzie.

W Nadleśnictwie Strzelce, które jak wiecie, dębem stoi,🌳 sadzonek tego gatunku potrzebujemy co roku ok. pół miliona. Tak, tak – każdego roku tyle sadzonek wyjeżdża ze szkółki i rozpoczyna kolejny etap życia w lesie. Zauważcie, że mowa tylko o dębach, a przecież sadzimy też inne gatunki – co roku od 200 do 300 tys. drzewek z gatunków innych niż dąb.

Do tak dobrego zbioru swoje 5 gorszy (ale tylko 5) dołożył jeszcze jeden czynnik – ASF. Z powodu zapowietrzenia naszego terenu tym wirusem mamy w lesie bardzo mało dzików, a zatem konkurencja do żołędzi jest znikoma. ALE! Jako leśnicy doceniamy obecność dzików w lesie, bo są tam pożytecznymi stworzeniami. Wcale nie cieszymy się z powodu tak drastycznego spadku ich liczebności – żołędzi zapewne wystarczyłoby dla wszystkich.

Koniec końców, żołędzi mamy masę (prawie krytyczną :)) i teraz w związku z nimi bardzo dużo pracy, ale dzięki tak dobremu urodzajowi zabezpieczyliśmy nasze zapotrzebowanie na sadzonki dębów na najbliższe 4-5 lat.