Aktualności Aktualności

Wiosenne prace w gospodarstwie szkółkarskim

Sezon wiosennych prac odnowieniowo-zalesieniowych powoli dobiega końca. Sadzonki, które miały rozpocząć nowy etap swojego życia w lesie, już tam są. Przed nami jeszcze odnowienie poprzez siew. Wspominaliśmy Wam niedawno o niezwykle obfitym urodzaju żołędzi, który (ku naszej radości) przytrafił się w ubiegłym roku. Po części już go wykorzystaliśmy obsiewając dużą powierzchnię w naszej szkółce gospodarczej. Jesienią w przyszłym roku dębowe sadzonki z gruntu będą już mogły trafić do lasu.
Ale to nie wszystko... :)

Część żołędzi została właśnie wysiana w szkółce kontenerowej. Dzięki szybkiemu wzrostowi jaki charakteryzuje ten sposób produkcji, wykorzystamy je już podczas tegorocznych, jesiennych odnowień. Wiemy po co, ale jak wygląda siew żołędzi w szkółce kontenerowej?

Zacznijmy od tego, że sadzonki kontenerowe wzrastają w specjalnych, styropianowych kasetach. Jest w nich określona liczbą cel (miejsc) na bryłkę korzeniową sadzonek. Drzewka liściaste potrzebują więcej miejsca, więc wykorzystujemy kasety z mniejszą liczbą, ale za to  większych cel (jest ich 53 – dla porównania sadzonki drzew iglastych rosną w kasetach, w których są 74, ale mniejsze cele).

Zanim żołędzie trafią do kaset muszą zostać przycięte (od strony „czapeczki”). Ten zabieg wykonujemy z dwóch powodów:

- sprawdzamy czy żołędzie zdrowo przezimowały i czy nadają się do posiania,

- wyrównujemy czas kiełkowania (wszystkie żołędzie wystartują mniej więcej w tym samym momencie).

 

Teraz pozostaje już tylko umieścić żołędzie pojedynczo w celach w specjalnie przygotowanym substracie. Jak się domyślacie nie jest to zwykła ziemia. Zawiera bowiem m.in.: torf i perlit (mający pochodzenie wulkaniczne). Po zakończeniu siewu układamy kasety w tunelach produkcyjnych i przykrywamy włókniną.

Już niebawem kolejną partię żołędzi posiejemy bezpośrednio w lesie. Zaglądajcie do nas, bo o tym też Wam opowiemy :)